Koleje Dolnośląskie skorzystały z opcji zakupowej w kontrakcie z PESA Bydgoszcz, zamawiając dodatkowe dziesięć pięcioczłonowych pociągów typu Elf. Decyzję o rozszerzeniu zamówienia ogłoszono w obecności marszałka województwa dolnośląskiego Pawła Gancarza oraz wicemarszałka Michała Rado. „To nie koniec – właśnie trwają konsultacje nad możliwością zakupu taboru wodorowego lub akumulatorowego” – informuje Michał Rado, wicemarszałek województwa odpowiedzialny za rozwój kolei.
Po realizacji tego zamówienia przewoźnik będzie dysponować największą w Polsce flotą pociągów Elf, liczącą 45 jednostek. Nowe pojazdy będą obsługiwać najpopularniejsze połączenia regionalne, między innymi trasy z Wrocławia do Legnicy, Lubina oraz Zielonej Góry.
„Dolny Śląsk to infrastrukturalne serce Polski, a ogromną rolę mają w tym Koleje Dolnośląskie. Dlatego niezmiernie cieszymy się, że rozwój KD tak mocno wpływa na rozwój całego regionu. Tworzymy nowoczesną kolej i robimy to z myślą o mieszkańcach” – podkreśla Paweł Gancarz, marszałek województwa dolnośląskiego.
Wartość rozszerzonego kontraktu wynosi blisko 440 milionów złotych, co oznacza koszt około 44 milionów złotych za jeden pociąg. Pierwsze pojazdy z nowej partii mają trafić na Dolny Śląsk w kwietniu 2026 roku.
„Wspólnie działamy i współpracujemy na wielu polach. Tylko w tej kadencji podpisaliśmy umowy na dostarczenie aż 30 nowych pociągów, dodatkowo mamy opcję na zamówienie kolejnych 20. I to nie koniec – bo właśnie trwają konsultacje nad możliwością zakupu taboru wodorowego lub akumulatorowego” – informuje Michał Rado, wicemarszałek województwa odpowiedzialny za rozwój kolei.
Po zakończeniu dostaw wszystkich zamówionych pojazdów flota Kolei Dolnośląskich wzrośnie do blisko 120 pociągów, co oznacza wzrost taboru o około 50 procent w ciągu kilku lat. Rozbudowa floty ma umożliwić zwiększenie liczby połączeń, uruchomienie nowych tras oraz wzmocnienie komunikacji na liniach aglomeracyjnych i niezelektryfikowanych.
„Pasażerowie bardzo wysoko oceniają komfort podróży naszymi Elfami, które obsługują między innymi trasy do Legnicy i Lubina – to na nich kursują najszybsze pociągi regionalne w Polsce. Konsekwentnie rozwijamy flotę, inwestując nie tylko w nowoczesne elektryczne jednostki, ale również w ekodiesle” – wyjaśnia Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich.
W ostatnich trzech latach kolej wróciła na Dolnym Śląsku do miast takich jak Sobótka, Chocianów, Świeradów-Zdrój, Mirsk, Mysłakowice i Karpacz, które zostały ponownie połączone z siecią kolejową po ponad ćwierć wieku przerwy.
„Eksploatacja Elfów przez KD to przykład doskonałej współpracy przewoźnika i producenta taboru, a jej efekty widać każdego dnia na torach. Niezawodność pojazdów i zadowolenie pasażerów to najlepsza wizytówka tego partnerskiego podejścia” – dodaje Krzysztof Zdziarski, prezes zarządu PESA Bydgoszcz.
Inwestycja w nowoczesny tabor kolejowy na Dolnym Śląsku wpisuje się w ogólnoeuropejski trend przywracania kolei roli kluczowego środka transportu publicznego. Rozwój elektromobilności kolejowej oraz planowane wprowadzenie pociągów wodorowych i akumulatorowych stanowi ważny element dekarbonizacji transportu regionalnego. Kolej, jako środek transportu o znacznie niższej emisyjności niż transport samochodowy, odgrywa kluczową rolę w realizacji celów klimatycznych i poprawie jakości powietrza w regionach miejskich, jednocześnie zapewniając mieszkańcom szybki i komfortowy dostęp do komunikacji publicznej.
