Globalny koszt produkcji zielonego wodoru (LCOH – Levelized Cost of Hydrogen) osiągnie poziom konkurencyjny już w 2030 roku, a do 2040 roku będzie niższy niż w przypadku paliw kopalnych – wynika z najnowszego raportu firmy analitycznej ABI Research.
Według prognoz, do końca obecnej dekady średni koszt wytwarzania zielonego wodoru spadnie z obecnego poziomu 6-7 USD/kg do około 2,5 USD/kg. Daniel Burge, analityk ABI Research, wskazuje że dalsze spadki cen doprowadzą do poziomu 1,8 USD/kg w 2040 roku, głównie za sprawą malejących kosztów energii odnawialnej. W perspektywie 2050 roku, wraz z dojrzewaniem rynku, LCOH może osiągnąć poziom około 1 USD/kg.
Kluczowym czynnikiem obniżającym koszty inwestycyjne (CAPEX) będzie wzrost wydajności elektrolizerów oraz efekt skali w instalacjach produkcyjnych, spodziewany od 2027 roku. W proces ten zaangażowani są główni producenci elektrolizerów, w tym ITM Power, Plug Power, Siemens Energy, LONGi, Peric, Thyssenkrupp oraz Green Hydrogen Systems. Natomiast w redukcji kosztów operacyjnych (OPEX) istotną rolę odegrają dostawcy technologii wspierających, tacy jak Danfoss, Schneider Electric czy SunGreen H2.
Raport wskazuje na kluczowe znaczenie adopcji zielonego wodoru w przemyśle ciężkim dla realizacji zobowiązań klimatycznych i osiągnięcia celów neutralności klimatycznej na poziomie przedsiębiorstw oraz w wymiarze krajowym i regionalnym. Dotyczy to szczególnie sektorów trudnych do dekarbonizacji, takich jak lotnictwo, przemysł stalowy, żegluga oraz przemysł chemiczny i petrochemiczny.
Daniel Burge podkreśla, że sukces projektów wodorowych będzie zależał od dokładności prognozowania kosztów produkcji. Dla przedsiębiorstw z sektora przemysłu ciężkiego kluczowe znaczenie ma zrozumienie, kiedy i gdzie koszty LCOH osiągną konkurencyjny poziom, co pozwoli przewidzieć rozwój popytu na poszczególnych rynkach.
Wśród kluczowych producentów zielonego wodoru, których rozwój warto obserwować w kontekście dojrzewania instalacji produkcyjnych, raport wymienia takie firmy jak Linde, Shell, Adani Energy, Sinopec, Equinor oraz ENI.
